Tegoroczna, siódma już edycja tego wydarzenia przyciągnęła prawie 2 tys. osób. Została zorganizowana pod hasłem „Tech Generation”. Część konferencyjną stanowiły trzy bloki tematyczne: „Tech Generation”, „Empowering Wroclaw Region” oraz „Transforming the world we know”. W ramach każdego z nich odbyły się panele dyskusyjne, keynote speeche oraz fireside chaty.
W trakcie spotkań rozmawiano m.in. o inwestycyjnym rozwoju regionu, szansach i zagrożeniach, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja, a także o przyszłości motoryzacji oraz zmianach na rynku pracy, związanych zwłaszcza z nowymi technologiami.
Made in Wrocław: z roku na rok większa frekwencja
Jak twierdzi Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, wspólnym mianownikiem Made in Wrocław jest nasz region.
„Cieszę się, że to przedsięwzięcie tak pięknie się rozwija. Jest nie tylko coraz więcej wystawców, ale też frekwencja z roku na rok jest coraz większa. Pokazujemy to, co jest projektowane i wytwarzane przez rodzime firmy i startupy oraz zagraniczne korporacje działające na naszym terenie. Promujemy też współpracę między przedsiębiorstwami, organizacjami otoczenia biznesu i światem nauki. To są naczynia połączone i tylko współdziałanie może przynieść tak fantastyczne efekty.”
– Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej
Mowa głównie o przyszłości
Natomiast według Jakuba Mazura, wiceprezydenta Wrocławia, podczas Made in Wroclaw spotykają się profesorowie, studenci, właściciele firm i pracownicy, samorządowcy i przedstawiciele różnych instytucji, którzy chcą się pochwalić tym, co we Wrocławiu się udaje i co będzie działo się w przyszłości.
„To właśnie o przyszłości mówimy tu najwięcej, m.in. o sztucznej inteligencji, ale i o robotach, które będą nas wyręczały w różnych czynnościach, może i w pracy. Rozmawiamy również o nauce, która powoduje, że nasze życie powinno zyskać nową jakość. To właśnie ci twórcy, czasem szaleni, powodują, że Wrocław jest obecnie polską Doliną Krzemową.”
– Jakub Mazur, Wiceprezydent Wrocławia
Pomaga doskonała współpraca
Podczas Made in Wrocław rozmawiano również o gospodarce i rozwoju Dolnego Śląska.
„Ostatnie 10 lat we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku to ponad 10 mld zł bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a także ponad 30 tys. miejsc pracy. Jeśli chodzi o ostatnie 3 lata, to mamy zadeklarowane inwestycje zagraniczne na poziomie 7 mld euro. Gdyby nie doskonała współpraca pomiędzy jednostkami samorządowymi a rządowymi, byłoby to niemożliwe. Tymczasem wszystko układa się doskonale.”
– powiedział Piotr Dudko, wiceprezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Szansa na dotknięcie najnowocześniejszych technologii
Jednak Made in Wrocław to nie tylko wydarzenie dla przedsiębiorców, innowatorów i naukowców. Wystawa EXPO przyciągnęła też setki mieszkańców, którzy na własne oczy chcieli zobaczyć, nad czym pracują lokalne firmy.
„Przyjechałam tu z moim synem, bo chcieliśmy zobaczyć prawdziwe roboty. Synowi podobał się zwłaszcza robot-pies, ale też wspaniałe automaty do gier i sprzęt do tatuowania, którym można było zrobić tatuaż na bananach. To wspaniale, że choć raz w roku można osobiście zetknąć się z takimi nowinkami technologicznymi.”
– Beata Kosmycka z Wrocławia