Pojechałem tam we wrześniu 2017 roku. Nie znałem nikogo. Ani nikt nie znał mnie. Nic dziwnego, w końcu dopiero od dwóch miesięcy pracowałem jako urzędnik, który ma pomagać wrocławskim startupom. Czyli byłem w środowisku zupełnie anonimowy – Chce Pan przyjechać z Wrocławia? – pytała uprzejma, choć nieco zdziwiona Pani w Kulczyk Holding.
Wiedziałem, że inauguracja programu dla startupów Sebastiana Kulczyka jest ważnym wydarzeniem. Miałem racje. W Google Campus w Warszawie poznałem świetnych, wrocławskich przedsiębiorców: Kamila Nicieję z Ady (przy kawie) i Tomka Florczaka z ChallengeRocket (w drodze z dworca). Zaprosiłem też do nas Lawrence’a Barclay’a (szefa Venture Capital u Sebastiana Kulczyka). Przyjechał dwa lata później do Kina Nowe Horyzonty, za darmo, wygłosił mega inspirującą prezentację na Startup Wrocław Ewolucje 2019.
Networking, czyli jak mogę Ci pomóc
W tym samym roku rozmawiałem z Jarosławem Sroką, członkiem zarządu Kulczyk Holding, który przyjął mnie wraz z ówczesną szefową, bo intro zrobił nam właśnie Lawrence.
Do dziś pamiętam maila o treści „Jarek, poznaj Michała”. I pierwsze słowa Jarosława Sroki: To w czym mogę Państwu pomóc?
Na pytanie „Jak u licha udało Ci się pogadać z członkiem zarządu Kulczyk Holding?” odpowiadałem: „Po prostu wysłałem maila”. Powinienem był dodać: „Do kogo trzeba”.
Dziś jestem po dziesiątkach, a może setkach takich maili. I wielu spotkaniach z fascynującymi ludźmi, które udały się tylko dlatego, że ktoś napisał: „Poznaj Michała”. Za wszystkie intro bardzo dziękuję!
Zainwestuj w relacje biznesowe
Sam pracując już w Concordia Design Wrocław piszę dużo takich wiadomości. Staram się łączyć ludzi w budynku i poza nim. Tak widzę właśnie networking. To tworzenie wartościowej sieci kontaktów. Dla siebie i dla innych.
Gdybym miał więc podzielić się z Tobą (młody startupowcu) jedną, jedyną radą, która przychodzi mi do głowy, brzmiałaby ona: Zainwestuj w relacje.
To nie strata czasu, jak lubią mówić Ci, którzy najchętniej nie odchodziliby od komputera To zyskiwanie czasu. Osoba poznana na evencie albo w coworku przy kawie, może pomóc rozwiązać Ci problem, który sam próbujesz rozwikłać tygodniami albo miesiącami. Czasem wystarczy po prostu pogadać.
Nawiązywanie relacji i networking to nie jest „łażenie po eventach” albo rozdawanie wizytówek na skalę masową. To tworzenie autentycznych więzi z ludźmi, których jesteśmy ciekawi. Nie musimy robić z nimi biznesu. Wystarczy ich posłuchać, spędzić czas, autentycznie się zainteresować. Może nie znajdziemy w nich klienta, ale na pewno koleżankę albo kolegę. To nawet ważniejsze.
Jasne – wielokrotnie poznając kogoś nowego zastanawiam się, co moglibyśmy zrobić razem. Może fajnie byłoby, gdyby jego zespół mógł pracować w naszej przestrzeni? Może moglibyśmy zorganizować razem ciekawy event? A może warto przedstawić mojego rozmówce komuś z budynku. Zawsze myślę o obopólnej korzyści. Bo tylko wtedy taka współpraca ma sens. I uwaga – jasne, że nie zawsze się udaje. Może nawet rzadziej niż częściej. Ale właściwie co z tego? To trochę tak, jakby narzekać, że statystycznie Michael Jordan w swojej karierze częściej pudłował niż trafiał do kosza.
Staram się pracować na siecią kontaktów w sposób w miarę systematyczny notuję z kim się spotkałem, jakie są potencjalne obszary współpracy, monitoruję LinkedIna, żeby być na bieżąco.
I nie, naprawdę nie jest to moja jedyna aktywność. Wiem, że trzeba jeszcze pracować.
Czasami trochę dziwi mnie jednak, że chętniej z osobami nieznajomymi – takimi jak ja – spotka się członek zarządu Kulczyk Holding niż ktoś, kto chwilę temu założył startup. No bo wiadomo: „nie mam czasu, zarobiony jestem”, „relacje relacjami, ale kasa musi się zgadzać”, „ja się spotykam z ziomeczkami tylko, żeby domknąć deal’a”.
Ja chyba wolę zaczynać od „Hej! Co robisz?” „Hej! Jak mogę Ci pomóc?”.
No właśnie, jak mogę?
Jeśli chcesz napisz do mnie. Nie obiecuję, że uda się nam zrobić coś razem. Ale na pewno pogadamy.
Może to będzie początek fajnej relacji biznesowej? m.karbowiak(at)concordiadesign.pl
Michał Karbowiak, Concordia Design Wrocław