Wrocław stolicą surferów? To możliwe dzięki specjalnym elektrycznym deskom surfingowym

04.07.2023

Czy wyobrażasz sobie, że Wrocław - miasto bez dostępu do morza – mogłoby stać się stolicą surferów? Co prawda mamy Odrę i nawet jest tu kilka fajnych plaż, ale przecież surfing potrzebuje fal! Założyciele startupu Fridee – Łukasz Król i Mariusz Włodarczyk są pewni, że jest to możliwe. Fridee tworzy deskę surfingową z napędem elektrycznym, na której można surfować wszędzie bez względu na warunki. Zatem nie potrzeba fal, a dowolny akwen wodny może stać się spotem surfingowym.

Deska Fridee jest tworzona z naciskiem na łatwość obsługi i użytkowania. Jest pierwszą tego typu konstrukcją dedykowaną także do wypożyczania. Zastosowano w niej kilka innowacyjnych rozwiązań technicznych sprawiających, że początkujący riderzy mogą łatwiej rozpocząć przygodę z jetsurfingiem niż na konkurencyjnych jednostkach. Founderzy zaznaczają, że ich celem jest stworzenie elektrycznej deski surfingowej, która pod względem użytkowania będzie maksymalnie podobna do klasycznej, ale będziesz mógł surfować gdzie zechcesz.

Główną inspiracją do stworzenia Fridee było wg. twórców połączenie pasji do sportów wodnych zapoczątkowanej w dzieciństwie oraz wiedzy technicznej zgromadzonej podczas wieloletniej aktywności zawodowej. Założyciele od lat uczestniczą i śledzą rynek sportów wodnych. Szczególną uwagę zwrócili na rynek desek surfingowych z napędem. Jest młody, lecz dynamicznie się rozwija dając pozytywne rokowania na przyszłość surfingu.

Adaptacja nowych technologii w sektor zabawek wodnych została entuzjastycznie przyjęta przez amatorów wodnych przygód i oferując nowe możliwości przyciąga coraz większą rzeszę zainteresowanych. Jednak wygląda na to, że to dopiero początek rewolucji surfingowej. Fridee ma do zaoferowania dużo więcej niż samą deskę z napędem elektrycznym. W opracowaniu jest zaawansowany system sterowania deską niewymagający użycia ręcznego kontrolera oraz elektryczna, symetryczna deska wakeboard mogąca pływać w dwóch kierunkach.

Startup przez ostatnie 2 lata, wykorzystując środki własne opracował koncepcję deski oraz strategię firmy, wykonał prototyp „0”, nawiązał kontakty z dostawcami, kontrahentami oraz ekspertami branżowymi, zbudował bazę potencjalnych klientów, skompletował zespół. Obecnie founderzy poszukują inwestorów lub innych form finansowania gdyż kolejne etapy prac wymagają większych nakładów finansowych. Do stworzenia docelowego MVP potrzebują 1,4 MLN zł. Mają również plan finansowy na doprowadzenie firmy do etapu rentowności opiewający na 4,4 MLN zł.