Bartosz Idzikowski i Jakub Caban to pasjonaci escape roomów, którzy wcześniej prowadzili agencję interaktywną. W wolnym czasie mieli jednak coraz większy problem ze znalezieniem nowych escape roomów w Polsce. To sprawiło, że postanowili stworzyć Lock.me – platformę, która nie tylko pozwala na ich wyszukiwanie według własnych preferencji, ale także skupia podobnych sobie pasjonatów i umożliwia firmom prowadzenie skutecznego marketingu.
Escape roomy coraz popularniejsze wśród firm i studentów
Lock.me został uruchomiony w 2015 roku, na samym początku istnienia branży w Polsce. W 2022 roku został partnerem Bluekey w rozwoju platformy VR dla escape roomów o nazwie Rooms of Realities. Za jej pośrednictwem prawdziwe, fizyczne escape roomy z całego świata są przenoszone do świata wirtualnego. W tym przedsięwzięciu wrocławska firma odpowiada za konsultacje merytoryczne i kontakty z branżą.
Zarabiaj na prowizji od rezerwacji
Lock.me ułatwia znalezienie najbardziej odpowiedniego pokoju dla danego użytkownika. Specjalny algorytm, na podstawie danych znalezionych w serwisie i zebranych od użytkowników, automatycznie pokazuje, które pokoje są obecnie najpopularniejsze i które mają największe szanse spodobać się danemu użytkownikowi. Algorytm bierze pod uwagę wiele czynników, m.in. doświadczenie graczy, treść recenzji, histogram oraz czas wystawienia recenzji.
“Naszym głównym źródłem przychodów jest prowizja od rezerwacji dokonywanych przez Lock.me. Na taki model zdecydowaliśmy się od samego początku – uważamy go za najbardziej sprawiedliwy. W zależności od tego, jaki ruch generujemy i ile rezerwacji konfrontujemy – takie mamy przychody. Dodatkowo oferujemy nasz system rezerwacji jako produkt i cyklicznie wydajemy gry planszowe.”
– mówi Jakub Caban
Polskie escape roomy na europejskim poziomie
Według właścicieli Lock.me, escape roomy to wciąż młoda branża, choć w Polsce takie miejsca są już na bardzo wysokim, międzynarodowym poziomie.
“Mamy swoich przedstawicieli w największym światowym rankingu escape roomów o nazwie Terpeca. Obecnie najwyżej sklasyfikowany polski pokój jest na 7 miejscu. Ciekawym trendem jest escaperoom tourism, czyli wyjazdy i odwiedzanie takich miejsc w innych krajach. Zagraniczni gracze otwarcie mówią, że nasz poziom jest naprawdę bardzo wysoki. A zaletą polskich escape roomów jest również to, że wizyty w nich są tańsze w porównaniu do ce-nsów, które są na rynkach zachodnich. Można też zauważyć coraz silniejsze powiązanie escape roomów z wirtualną rzeczywistością. VR umożliwia nakładanie dodatkowych efektów, elementów świata na realne miejsca i tym samym tworzenie zupełnie nowej kategorii pokoi.” – dodaje Bartosz Idzikowski